18.20 kg

Marcin złowił karpia 18,20 i nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że złowił go podbierakiem w swoim ogródku ! Po powodzi uciekło mnóstwo ryb .Z relacji Marcina wynika że były ogromne leszcze w niesamowitych ilościach  do tego piękne liny i karasie .Cześć z nich trafiła na głęboki olej jak karp ponad 10 kg (Marcin się spóźnił bo wracał z zasiadki ) po prostu mieszkańcy pobliskich miejscowości mieli rybne eldorado ,ale cieszy fakt że cześć uciekła do Wisły. Liczę że złowimy tego karpika szczęściarza kiedyś .Jeszcze raz BRAWO  Marcin 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz