Wspólnie z Pawłem i
Grzeskiem zaatakowaliśmy od 17 do 19 maja na jedną z naszych
dzikich żwirek. Łowiliśmy już na tej wodzie, ale głównie w
sezonie późnojesiennym oraz na wiosnę.
Teraz jednak postanowiliśmy
trochę więcej czasu poświęcić tej wodzie. Jak się okazało było
naprawdę warto! Już w piątek około godziny 18tej wyjąłem
ładnego amurka – 10 kg. Noc natomiast przebiegła spokojnie.
Dopiero około 4tej rano obudził mnie potężny odjazd. Po dość
długiej walce udało mi się wyciągnąć pięknego karpia – 14,30
kg. Gdy ryba była już na brzegu, odezwał się Pawła sygnalizator.
Na wędce zameldował się równie piękny ciprinus – 10 kg. Po
sesji zdjęciowej obie ryby wróciły do wody. Po południu również
Grzegorz doczekał się brania. Niestety hol zakończył się
zerwaniem zestawu. Jednak na następny dzień udało się mu
wyholować pięknego amurka. Jednak ryba nie była chętna do zdjęć
i sprytnie czmychnęła z maty do wody.
Jak na wody PZW, zasiadka
była bardzo udana. Każdy z nas doczekał się brania. Jesteśmy
pozytywnie zaskoczeni tym, że tak mała woda, kryje takie duże i
piękne ryby. Dlatego też łowisku temu chcemy poświęcić więcej
czasu. Cdn…FOTKI
Catch & Release
Tomek